Kontra

Zasmuciło mnie, i nie ukrywam, poruszyło mnie wystąpienie zawarte w lutowym In Igremio, wystąpienie stanowiące swego rodzaju reakcję na moje wystąpienie zawarte w artykule „Życie” (nr 34). Jej autor, a właściwie autorka, kobieta, p. dr n. med. Pegi Otrębska, zarzuciła mi – jak można mniemać: przez pryzmat długoletniej, bo 35 letniej praktyki, przez pryzmat swojego dorobku naukowego obejmującego około 35 publikacji – demagogię, i stwierdziła, że „Z demagogicznymi stwierdzeniami licznie zawartymi w artykule nie zamierzam dyskutować.” Razi mnie to, że Pani lekarz nie podała przykładu „demagogicznego stwierdzenia”, mimo że miało ich być tak wiele w moim wystąpieniu. Zabieg ten, sam w sobie uznać należy za demagogię i próbę zakwestionowania podanych racji bez wykazania jej bezpodstawności. Jeżeli Pani lekarz, z 35-letnią praktyką, nie wskaże przypisywanych mi „stwierdzeń demagogicznych”, uznaję to stwierdzenie, ten zarzut, za zwykłe pustosłowie.

Czytaj dalej…