Po przeczytaniu kilku artykułów w In Gremio, gdzie wyrażane przeze mnie różnego rodzaju uogólnienia stanowiły przedmiot krytyki ze strony M. Weissgerbera, M. Strączyńskiego i J. Gurgula, odniosłem wrażenie, że moje uogólnienia, co do zasady, nie spotkały się, eufemistycznie rzecz ujmując, z akceptację. Choć nie wszystkie, nie wszystkie!